Fajne meble Adriana Furniture

Witajcie Kochani, Jak zapewne wiecie, lubię niebanalne i nowoczesne meble. Ostatnio stwierdziłam, że czas na zmianę kanapy w domu, ponieważ stara nie zachęcała do odpoczynku. Przejrzałam wiele ofert sklepów meblowych w zakresie kanap i kilka zwróciło moją uwagę. Zależało mi przede wszystkim aby kanapa którą kupę, była modułowa i oczywiście wygodna. Często zmieniam ustawienia mebli w domu zatem opcja modułów jest dla mnie idealna. Chciałabym Wam przedstawić kanapę która podoba mi się najbardziej i znalazłam ją w sklepie Adriana Furniture. Mebel wygląda nowocześnie ale jednocześnie niezwykle elegancko. Ma ruchome poduszki dzięki którym można sobie dopasować głębokość oparcia. Kanapa pochodzi z kolekcji Kasper i mnie zachwyciła.Sami zresztą zobaczcie.


    

Wygodne biurko podstawą wystroju biura

Wielu przedsiębiorców, urządzających biura swoich firm nie zdaje sobie sprawy, że podstawą do sukcesu jest nie tylko estetyka, ale przede wszystkim funkcjonalność. Biuro nie tylko powinno interesująco wyglądać, by zachęcić klientów do jego częstego odwiedzania, ale sprawić, żeby było wygodne dla pracowników. Przy wyborze mebli, warto stawiać na prostotę – niezbyt skomplikowanej budowy biurko, dopasowane kolorystycznie do wnętrza zapewni ład i porządek w dokumentacji danego pracownika. 

Kilka szuflad, do których będzie można włożyć przybory lub teczki z dokumentami sprawi, że pracownik będzie mógł przechowywać w różnych miejscach wszystko, co mu będzie potrzebne w taki sposób, by chronić dane osobowe klientów. 

Komfortowe biurko nie powinno zajmować dużo miejsca, jednak powinno być lekkie i przestrzenne. Nie warto wybierać antycznych sekretarzyków, ponieważ choć efektowne, nie zawierają takich udogodnień, jak wysuwana półka na klawiaturę czy przestrzeń na monitor i wszystkie niezbędne przedmioty. Biurko powinno jednak być wykonane z drewna, a nie tworzyw sztucznych, ponieważ będzie w taki sposób solidniejsze.

Decoupage dla każdego

Techniką decoupage można ozdobić dzisiaj absolutnie wszystko. Wystarczy kupić jedynie odpowiedni klej i lakier. Wybór jest naprawdę szeroki, ponieważ przygotowane są kleje do powierzchni szklanych, tworzyw sztucznych, drewna, ceramiki, a nawet… tkanin. Niezbędne są więc odpowiednie wzory na chusteczkach dekoracyjnych, nożyczki, lakier i odrobina wolnego czasu. Decoupage polega na „postarzaniu” i nadawaniu przedmiotom całkowicie nowego wyglądu. Nie chodzi jednak o to, by zniszczyć przedmiot! Na nudne wieszaki, które znajdują się w szafie można nakleić różane wzory, dzięki czemu nie tylko będą przypominały wieszaki, znajdujące się w szafach babć, ale przede wszystkim będą wyglądały one efektywniej. Technika nie zalicza się do zbyt trudnych, ponieważ polega na wycięciu wzoru z danej serwetki, pozbycie się pozostałych jej warstw i przyklejenie jej na powierzchnię, którą chcemy ozdobić. Decoupage wymaga jednak cierpliwości – sam klej schnie kilka godzin, podobnie jak lakier.

Żyrandol dopasowany do poduszek

Coraz więcej osób decyduje się na dopasowywanie wzoru żyrandoli do poduszek, leżących na kanapach czy też wzoru kanapowego obicia. Taka harmonia świadczy przede wszystkim nie tylko o elegancji wnętrza, ale także o jego nowoczesności. Zestaw taki może idealnie komponować się w każdym pomieszczeniu – zarówno w salonie, jak i w pokoiku dziecięcym. Jeśli jednak decydujemy o tworzeniu projektu pokoiku dla dziecka, powinniśmy pamiętać, że powinien być on jak najbardziej kolorowy.

 Maluchy uwielbiają postacie z bajek oraz przedmioty, kojarzące się im z magią i zadziwiającym światem, jaki poznają. Małe dziewczynki preferują więc kolorystykę pastelową, osadzoną w różu lub fiolecie, natomiast chłopcy wolą błękit i zieleń. Pokoik dziecięcy może wiele zyskać, dzięki wybraniu mebli pod kolor ścian. Jeśli więc, dodatki, jak żyrandol będą wzorzyste, tak jak i poduszki czy obrusy, a ściany będą gładkie, związane z resztą wyposażenia, pokoik będzie prezentował się zjawiskowo.

 Podobne zestawy można zastosować także przy wystroju salonu, o czym wspomniano powyżej, jednak warto stawiać na klasyczne wzory np. kwiatowe czy geometryczne.

Styl w kolorze

Mieszanie stylów jest chyba najprzyjemniejszą częścią projektowania wystroju wnętrza – profesjonalizm wzbogacony o nutkę szaleństwa i szczyptę kolorów. Właśnie w takim duchu tworzono fotele od Proust – łączące w sobie piękną, klasyczną ludwikańską formę z designerskim wzorem. Obicie fotela wykonane jest więc z materiału w kolorowe wzory geometryczne (kwadraty i prostokąty): niebieski, żółty, zielony, czerwony, ale także i pomarańczowy… Nie da się ukryć, że efekt jest wręcz magiczny – otrzymujemy bowiem tęczową mozaikę, która rozgrzeje każde wnętrze. Ludwikański fotel od Proust nie będzie jednak pasował do każdego wnętrza. Zarezerwowany jest on raczej do nowoczesnych salonów, w których ściany, sufity oraz podłogi utrzymane są w stonowanych, jednolitych odcieniach. W przeciwnym razie, fotel nie będzie „wisienką na torcie”, która zaskoczy przybyłego gościa, ale niecodzienną propozycją, zupełnie oderwaną od reszty. Nie ma chyba nic gorszego, niż przesyt „pstrokacizny”. Nawet fotel od Proust będzie wydawał się kiczem, jeśli nie zostanie odpowiednio wkomponowany.

Klasyczny salon- czyli mój rodzinny dom

Moi Drodzy,

Wakacje dobiegły praktycznie końca, młodzież już od pierwszego września zawita na szkolne korytarze, a my studenci mamy jeszcze cały miesiąc leniuchowania. Wykorzystując ten fakt, w końcu postanowiłam zawitać w swoje rodzinne strony. Muszę przyznać, że przez ostatni rok akademicki trochę zaniedbywałam moich rodziców, i dlatego teraz postanowiłam zrobić im małą niespodziankę. A na czym najlepiej zna się studentka architektury jak nie na urządzaniu wnętrz?

Pochodzę z wielopokoleniowego domu w którym życie toczy się własnym rytmem. Chociaż wszyscy jesteśmy zabiegani, to zawsze znajdujemy czas na wspólne posiłki lub na wspólne oglądanie ulubionych filmów. Mój dom urządzony jest bardzo klasycznie. Nie można w nim odnaleźć ekstrawaganckich ozdób i szalonych kolorów, wszystko jest raczej stonowane i tradycyjne. Nie oznacza to jednak, że moi domownicy nie lubią zmian. Myślę, że robiąc małe przemeblowanie salonu największą niespodziankę zrobię swojej mamie. Nowa kanapa i dwa wygodne fotele, a do tego ciekawy stolik kawowy i duże lampy na pewno przypadną jej do gustu. Urządzając salon pójdę w kierunku poniższych zdjęć. Czyli trochę elegancji i klasyki w jednym. Stonowane beże i brązy, trochę błękitu i ciekawy wzór na dywanie. 

Ważną sprawą będzie także ustawienie mebli. Jak już wcześniej wspomniałam moja rodzina jest dosyć liczna, a zasiadając przed telewizorem każdy chce mieć dobry widok. Dlatego też, zdecyduję się na ustawienie mebli wypoczynkowych na planie prostokąta. Naprzeciw telewizora stanie sofa, a tuż po bokach dwa wygodne fotele. 

Kupuję nowy stół

Moje mieszkanie na poddaszu nie należy do najbardziej przestronnych. Co prawda za pomocą kilku architektonicznych sztuczek udało mi się wygospodarować trochę miejsca na własne biuro, sypialnię, kuchnię połączoną z jadalnią. Niemniej jednak brakuje mi jeszcze fajnego miejsca do wypoczynku i do zapraszania znajomych. Oczywiście jak wszystkim wiadomo najlepsze imprezy zawsze odbywają się w kuchni, ale mimo wszystko chciałabym mieć jeszcze jeden wygodny kącik. Przyglądając się różnym aranżacjom przypomniał mi się jeden bardzo klasyczny mebel. Pamiętacie może ławę, która z jednej strony pełniła funkcję stolika do kawy, a z drugiej rozkładała się na duży stół?

Ja doskonale pamiętam ten gadżet ze swojego rodzinnego domu. I chociaż w salonie zawsze mieliśmy dużo miejsca na klasyczny drewniany stół z sześcioma krzesłami, to i tak ława gościła u nas przez długie lata. Teraz postanowiłam wrócić do tego mebla i sprawdzić czy ławy nadal są produkowane, a jeśli tak to jakie przybierają formy.

Okazuje się, że takie składane stoliki wciąż są bardzo modne, i że mogą przybierać bardzo ciekawe formy. Ja podjęłam już decyzję i taki stół na pewno stanie w moim salonie. A jak Wam się podobają wybrane przeze mnie propozycje?

Wprawdzie miłośnikiem piwa nie jestem, ale…

No właśnie ale… kreatywność mojego wykładowcy jest nieograniczona i tego samego wymaga od nas. Dzisiaj wpadł na pomysł, abyśmy poczuli się jak miłośnicy piwa, którzy inspirując się butelkami, kapslami i butelkami, nadają im nowe życie. Trudność jest tym większa, że musi to być przedmiot, który stanie się elementem wystroju wnętrza czy ogrodu. Jeśli ktoś piwa nie lubi, to może zrobić prezent komuś innemu…taka była odpowiedź na mój argument, że nie koniecznie zachwycam się tym żółtym napojem.
Biorąc pod uwagę powyższe, nie pozostało mi nic innego, jak poszukać inspiracji w Internecie. I powiem wam szczerze, że wielkie było moje zdziwienie, gdy przekonałam się jak może wyglądać drugie życie, tych, wydawałoby się zbędnych, z pozoru przedmiotów. Zobaczcie sami jak inspirujące są to propozycje, a ich wykonanie wydaje się wcale nie być trudne. Choć propozycji jest wiele, ja wybiorę coś z tych, których zdjęcia zamieszczam poniżej, choć oczywiście dodam im bardziej mojego charakteru. Zobaczcie sami, co w szczególności przykuło mój wzrok, choć na pewno nie wybiorę ścianki z kapsli, bo trudno byłoby ją zaprezentować na wykładzie. Pracowite wakacje przede mną.

Bądź „eko”

Moda na życie w stylu „eko” już na dobre wkroczyła w nasze życie. Coraz większą uwagę zwracamy na to co jemy i jak się ubieramy. Nie bez znaczenia jest także segregacja śmieci i dobieranie jak najbardziej naturalnych produktów. Jeśli chodzi o tematykę urządzania wnętrz, to w tej dziedzinie również mamy sporo do powiedzenia. Wybierając meble, które wykonano z nieszkodliwych  i naturalnych produktów dbamy o środowisko i żyjemy w przyjemnym otoczeniu. W tej kwestii prym wiodą Skandynawowie. Tak naprawdę, to właśnie oni zapoczątkowali modę na „ekownętrza”. Ich stylistyka jest neutralna i naturalna, a meble chociaż są proste, to mogą bardzo zainspirować.

Pamiętacie jak we wcześniejszym poście pisałam o wyborze kolorów do wnętrz? Pozostając w tej tematyce również można być „eko”. Wystarczy wybrać odpowiednie produkty. W zasadzie wszyscy producenci przestrzegają wcześniej ustalonych norm, ale można także znaleźć typowo ekologiczne farby, w których stężenie związków lotnych jest bardzo małe.

Dobierając dodatki takie jak dywany, obrusy i wszelkiego rodzaju tekstylia również można pozostać w stylu „eko”. Zamiast sztucznych materiałów wybierajmy len lub bawełnę. Zobaczcie co dla Was znalazłam.

Ta sama zasada dotyczy podłóg, okien i drzwi. Jeśli będą one miały oznaczenie FSC, to jednym słowem mówiąc drewno pochodzi z lasów zarządzanych w sposób przyjazny dla natury.

Świetnym pomysłem na dodatki zamiast wszechobecnych tekstyliów będą również drewniane, metalowe lub gliniane dekoracje. Wbrew pozorom taka stylistyka nie sprawdza się tylko w surowych i bardzo nowoczesnych wnętrzach, klasyczny salon również zyska po dobraniu takich ozdób.

Białe podłogi

Korzystając z ostatnich wolnych chwil odwiedzam rodzinne strony, odgrzewam stare przyjaźnie i na nowo zakochuje się we wszystkich magicznych miejscach. Już po kilkudniowym pobycie w domu stwierdziłam, że czasami naprawdę warto jest wyrwać się ze swojej codzienności. Świat nabiera wtedy całkiem innych barw. A jeśli już o kolorach mowa, to w dzisiejszym poście postaram się Was czymś zaskoczyć.

Co byście powiedzieli na przemalowanie swoich podłóg w domu na biały kolor? Nie wiem jak Wam, ale mi do tej pory tego rodzaju podłoże kojarzyło się tylko z małym drewnianym domkiem. Wydawało mi się, że biała podłoga w każdym innym pomieszczeniu będzie infantylna i nie pasująca do reszty. Tymczasem białe parkiety z coraz większą odwagą wkraczają na nasze salony. Moda ta przyszła do nas ze Skandynawii. Jak wiadomo tam wszędzie króluje biały kolor. W tym odcieniu urządzane są łazienki, sypialnie, kuchnie i salony. Moją uwagę najbardziej przykuwa klasyczna drewniana podłoga, która może nie jest typowo śnieżnobiała, ale która pasuje zarówno do klasycznych jak i do nowoczesnych wnętrz. Jak Wam się podoba mój wybór?

Równie ciekawie prezentuje się biel w połyskującym wydaniu. Klasyczne płytki lub gres szkliwiony będą dobrym wyborem do salonu, kuchni i jadalni. 

Ciekawostką jest fakt, że biała podłoga równie ładnie wygląda w połączeniu z białymi ścianami. Na świecie jest przecież mnóstwo odcieni białego koloru, być może i Wam coś przypadnie do gustu. 

Nowe oblicze starych krzeseł

Jak już na pewno Wiecie jestem osobą, która uwielbia współczesną architekturę. Lubię nietypowe rozwiązania, modernistyczne dekoracje i wolną przestrzeń. Są jednak takie meble do których podchodzę z ogromnym sentymentem. Czasami budzi się we mnie dekoratorska dusza i po prostu muszę coś z tym zrobić. Dziś temat szczególnie bliski mojemu sercu. Będę próbowała przekonać Was, że nie tylko nowoczesne meble nadają się do naszych wnętrz. Jeżeli użyjemy trochę wyobraźni, to niewielkim kosztem możemy odnowić stare meble i tchnąć w nie nowego ducha.

 Z pewnością Wasze piwnice i strychy kryją mnóstwo ciekawych gadżetów. Jeżeli chodzi o renowację mebli, to zawsze na myśl przychodzą mi krzesła i taborety. Wydaje mi się, że jest to jedno z łatwiejszych zadań, z którym poradzi sobie nawet początkujący fachowiec. Opcji jest naprawdę kilka. Jeśli mamy do czynienia z drewnianym krzesłem, to możemy je po prostu pomalować. Wystarczy zedrzeć starą farbę, oczyścić powierzchnię i do dzieła. Ale żeby efekt mógł być naprawdę zaskakujący, to zamiast jednolitej barwy możemy pokusić się o stworzenie swojego dzieła sztuki. Możemy mieć pewność, że tak pomalowanych krzeseł nigdzie nie znajdziemy. 

Osoby, które mają większe zdolności manualne mogą uszyć ciekawy pokrowiec na stare krzesło. Wystarczy kawałek materiału i gotowe. 

Metoda decoupage również jest fajnym pomysłem na odnowienie starych mebli. Zresztą zobaczcie sami. 

Odwiedzamy dom Kereta

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest mieszkać w jednym z najwęższych domów świata? Do mnie ta refleksja przyszła po tym jak miałam przyjemność zobaczyć bardzo małe wnętrze zaadaptowane na mieszkanie. Tak zwany „dom Kereta” to dom wybudowany w szczelinie pomiędzy dwoma przedwojennymi kamienicami. Budowla mieście się w Warszawie, a jej nazwa pochodzi od nazwiska izraelskiego pisarza polskiego pochodzenia.  W pierwotnym zamyśle miało to  być klasyczne mieszkanie, dziś ta niezwykła propozycja została potraktowana jako sposób na przyciąganie turystów. Zdarza się również, że w domu Kereta mieszkają przyjeżdżający do Polski artyści.

Jeżeli chcecie poznać więcej szczegółów na temat tego projektu, to spieszę Wam powiedzieć, że dom Kereta nie bez powodu został uznany za najwęższy na całym świecie. Jego szerokość waha się od 92 do 152 cm. Zwiedzający mają dostęp do mini kuchni, sypialni, pracowni i toalety z prysznicem. Oczywiście jest także dostęp do bieżącej wody i do prądu, który jednocześnie jest odpowiedzialny za dostarczanie ciepła. Zobaczcie jak ciekawie prezentuje się to mieszkanie. 

Przy okazji tego tematu zaczęłam się zastanawiać jak korzystnie można urządzać takie małe wnętrza. Przecież całkiem sporo osób mieszka w kawalerkach i ma do dyspozycji bardzo ciasne pokoje. Zaaranżowanie małej kuchni, łazienki czy funkcjonalnego pokoju jest nie lada wyzwaniem. Sprawdźcie jakie propozycje udało mi się dla Was wyszukać. 

Zegar na ścianę

 Żyjąc w ciągłym biegu cały czas spoglądam na zegarek. Już z samego rana na nogi stawia mnie dźwięk budzika. Potem biegnę na autobus, sprawdzam godzinę zajęć, umawiam się z przyjaciółmi i mam wrażenie, że zegarek  jest moim kompanem podróży. Też tak macie? W dzisiejszym świecie naprawdę trudno jest sobie wyobrazić sprawne funkcjonowanie bez zegarka. Tego rodzaju gadżety towarzyszą nam nie tylko na ręku czy w telefonie, ale także ozdabiają nasze wnętrza. Dziś kilka ciekawych pomysłów umieszczenie zegara w domu.

Po pierwsze zastanówmy się nad wyborem fajnego egzemplarza. Zegar naścienny może być swoistego rodzaju dekoracją. Z jednej strony może wtapiać się w całe otoczenie, a z drugiej może stać się elementem przyciągającym uwagę.

Ci, którzy lubią klasykę i którym nie przeszkadza hałas mogą zdecydować się na zegar z kukułką. 

Osoby, które wolą bardziej współczesne trendy mogą postawić na nietypowe rozwiązania. Niektóre z tych gadżetów są na tyle intrygujące, że trzeba się dobrze przyjrzeć żeby zobaczyć, która jest godzina.