Szukamy miejsca na rower

Kocham moje małe mieszkanko, lubię w nim spędzać swój wolny czas, odpoczywać, robić imprezy i zapraszać gości. Niestety takie małe lokum niesie za sobą pewne minusy. Jak już wiecie jestem dosyć aktywną osobą. Poza uczelnią i jakąś dorywczą pracą uwielbiam aktywnie spędzać czas. Kiedy tylko zbliża się wiosna moim podstawowym środkiem lokomocji jest rower. Nie muszę chyba nikogo przekonywać jakie zalety ma taka aktywność? Mam nadzieję, że Wy także podzielacie mój pogląd, że ruch to zdrowie?

W dzisiejszym wpisie chciałabym nawiązać do mojej pasji rowerowej. Od zawsze mam problem z przechowywaniem tego gadżetu. Niestety nie posiadam balkonu, o piwnicy już nie wspomnę, a nie wyobrażam sobie, żeby mój rower stał na klatce schodowej. Macie może jakieś sprawdzone patenty na przetrzymywanie roweru w domu? Mi jak na razie udało się znaleźć kilka ciekawych rozwiązań. Sama jeszcze nie wiem na co się zdecyduję.

Pierwszym patentem jest bardzo ciekawy wieszak w formie półki. Jak dla mnie jest to świetna inspiracja i swoistego rodzaju modna instalacja. Tak powieszony rower jest bezpieczny i jednocześnie nie zajmuje zbyt wiele miejsca. 

Propozycja numer dwa, to rozwiązanie dla tych, którzy mają nieco więcej miejsca. W tym przypadku rower to nowoczesna rzeźba.

Kolejne pomysły są równie ciekawe:

Zasada trzech kolorów

Osobom, które nie mają zbyt dużego doświadczenia w aranżacji wnętrz chciałabym dzisiaj przedstawić jedną ważną zasadę. Jeżeli będziemy przestrzegali pewnej reguły, to nasze mieszkania mogą zyskać nowego ducha, mogą stać się bardziej nowoczesne i jednocześnie uniwersalne. Zasada trzech kolorów bo o niej właśnie mowa z pewnością przypadnie do gustu minimalistom. Już podczas aranżacji jakiegoś pomieszczenia warto jest zastanowić się nad wyborem kolorów. Chodzi nie tylko o ściany i podłogi, ale także o wszystkie meble i dekoracje.

Co prawda istnieje także drugi, całkiem odmienny pogląd mówiący o tym, że im więcej dzieje się w pomieszczeniu tym lepiej. Niemniej jednak osoby mniej doświadczone nie powinny rzucać się na głęboką wodę. Zbyt duży miks kolorów, wzorów i fasonów może okazać się za bardzo przytłaczający. Na poniższym zdjęciu przedstawiam Wam bardzo charakterystyczne wnętrze. Sami chyba przyznacie, że trzeba mieć mocną osobowość, aby odnaleźć się w takim salonie:

Jak zatem sprawić, żeby w naszych pomieszczeniach panowała harmonia? Wybierzmy jakieś trzy kolory, które będą stanowiły dla nas bazę. Możemy bawić się odcieniami i fakturami, ale zawsze trzymajmy się wybranych wcześniej barw. Dzięki temu zagracony salon  zyska na lekkości, a stara kuchnia nabierze nowego blasku. Zresztą sprawdźcie sami:

Motyw przewodni

Urządzając swoje mieszkania najczęściej trzymamy się kilku sztywnych zasad. Zależy nam, aby nasze wnętrza były przestronne, funkcjonalne i przede wszystkim wygodne. Niestety nie zawsze udaje nam się osiągnąć zamierzony cel. Na pewno macie już na koncie jakieś dekoratorskie pomyłki? Nie ma się co martwić każdemu może zdarzyć się mała wpadka, nawet najlepsi projektanci często muszą walczyć ze swoją inwencją twórczą.

Ja właśnie wracam z ciekawego wykładu na temat najnowszych trendów odnośnie aranżacji wnętrz. Na razie nie będę opisywać wszystkich nowinek, dziś chciałabym zwrócić Waszą uwagę na jeden istotny szczegół dzięki któremu będzie Wam łatwiej zrozumieć istotę aranżacji. Jeżeli nie macie doświadczenia w projektowaniu poszczególnych pomieszczeń, jeśli nie chcecie narażać się na błędy stylistyczne, to metoda trzymania się motywu przewodniego powinna być dla Was dobrym rozwiązaniem. Na czym to polega? Nawet największe mieszkanie można urządzić tak, aby było spójne. Wystarczy obrać sobie jakiś motyw przewodni i gotowe. Może to być jakiś mocny akcent kolorystyczny, grafika, charakterystyczny wzór czy nawet materiał. Jeżeli w każdym pomieszczeniu znajdzie się coś co będzie nawiązywało do motywu przewodniego to Wasz dom zyska na spójności. Żeby jednak nie było nudno i banalnie powinniśmy w każdym pomieszczeniu nieco zmienić nasz motyw przewodni. Możemy na przykład odwrócić kolory czy lekko zmodyfikować główny wzór. 

Moje inspiracje- kwiatowe wzory

Kilka dni temu obudziła się we mnie moja dekoratorska dusza. Szczerze mówiąc miałam już dosyć ślęczenia nad papierami, rysowania projektów i czytania na temat najnowszych trendów. Postanowiłam zadziałać i tak powstał nowy pomysł na aranżację mojej małej przestrzeni. Z natury jestem osobą, która bardzo lubi przyrodę. Najszybciej relaksuję się na długim spacerze w lesie. Dlatego też, zacznę od rzeczy bardzo oczywistej, ale jakże przyjemniej.

Wiosna i lato to czas w którym niemalże codziennie możemy mieć świeże kwiaty. Oznaką wiosny są żonkile, narcyzy i tulipany, a w miarę upływu czasu mamy dostęp do wielu innych gatunków kwiatów. Wazony z ciętymi kwiatami możemy stawiać w jadalniach, salonach, kuchniach czy nawet w sypialniach i łazienkach.

Jeżeli chodzi o motywy kwiatowe przemycane w naszych wnętrzach, to musimy zwrócić szczególną uwagę na wielkość i intensywność wzorów. Pomieszczenie z kwiatowymi zasłonami, kanapami i dywanami może okazać się zbyt przytłaczające. Należy zdecydować się na jeden, konkretny kierunek. Można na przykład wybrać tapetę w delikatne kwiatowe wzory. Jeżeli na ścianie położymy tylko kilka pasków takiej tapety, to z pewnością uzyskamy nowoczesny i lekki efekt. Kwiatowe wzory najlepiej czują się w pastelach. Dzięki temu są nie nachalne i zawsze modne. 

Jeśli chcielibyśmy uzyskać lekko babciny efekt, to dobrym wyborem może okazać się kanapa lub fotel w kwiatowy wzór. Niemniej jednak taki efekt będzie się sprawdzał tylko w dużych i przestronnych pomieszczeniach. W innym wypadku kwiecisty zestaw wypoczynkowy przytłoczy całe wnętrze.