Wielkimi krokami zbliża się sezon wakacyjny, a ładna pogoda
za oknem i chwila wolnego przed ważnym egzaminem skłoniła mnie do pewnych
przemyśleń. Lato od zawsze kojarzy mi się z wyjazdem na wieś do moich dziadków.
Mieszkają oni w klasycznym drewnianym domku i bardzo bronią się przed modnymi
trendami. Ja ich całkowicie rozumiem, bo kiedy tylko przekraczam próg ich domu,
to od razu czuję się jak w innej bajce. Jeśli miałabym określić charakter
poszczególnych wnętrz, to jednym słowem powiedziałabym, że jest to styl retro.
Dominują tam stare meble z fikuśnymi nogami, jest mnóstwo obrazków na ścianach
i drewniana podłoga. Dla kogoś mniej wtajemniczonego wszystkie pokoje mogłyby
się wydawać zbyt zagracone, ale każdy mebel ma tam swoją historię. Pokażę Wam
kawałek salonu.
Jak myślicie czy styl retro odnalazłby się w typowo
miejskiej przestrzeni? Uważam, że tak dobrane kolory i dodatki nadają
odpowiedni klimat, ale tylko prawdziwy dom z duszą pasuje do takich wnętrz. Ci,
którzy lubią styl retro mogą zainspirować się pochodnym stylem o nazwie shabby
chic. Takie aranżacje spokojnie można przenosić do miejskich wnętrz. Jest to
nieco nowsza odsłona retro i każdy mebel koniecznie musi być bielony, a dodatki
pastelowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz